Aikidai był ambitnym Kalmarianinem, pochodzącym z planety Mon Calamari. Urodził się sto dziewiętnaście lat przed zniszczeniem pierwszej Gwiazdy Śmierci. Był bardzo energiczny i nieco chełpliwy. Potrafił jednak zachować zdrowy rozsądek a czasem nawet znakomicie wybrnąć z trudnych strategicznie sytucaji. Znany był ze świetnego szermierstwa, wielu pobierało u niego korepetycje z tej dziedziny. Uwielbiał długie godziny spędzać na medtyacjach i rozważaniu sensu Mocy. Jako jeden z niewielu opanował perfekcyjnie zdolność telekinezy którą często się wspomagał. Uważał że Zakonem nie powinni dowodzić inni Jedi(tu czytaj Rada Jedi) lecz wszyscy powinni być sobie równi i samemu podejmować dezycje. Nie uzbierał w tej myśli wielu sprzymierzeńców...
Początki szkolenia i dramaty młodości
Aikidai
Wychowywał się w typowej kalmariańskiej rodzinie, miał tylko jedną siostrę z którą spędzał każdą wolną chwilę na grach logicznych i wielu innych. Byli miłośnikami zagadek i zawsze trzymali się razem, nieopuszczając siebie na krok. Bardzo sie kochali. Lecz niestety, kiedy to Aikidai miał zaledwie siedem lat, na planetę przybyli Jedi, którzy poszukiwali nowych, wrażliwych na Moc dzieci. Dotarli też do farmy rodziny Aikidai'a i odebrali go kochającym rodzicom i ukochanej siostrze. Nigdy więcej już się nie zobaczyli. Przebył długą, męczącą podróż do światyni aby z tamtąd trafić do Korpusów Rolniczych. Wyratował go stamtąd Kaminoniański Jedi, Syal Su który wyczuł w nim wielki potencjał. Udali się na odległą planetę Lok aby tam Aikidai poznał tajemnicą Mocy, zgłębił filozofię Jedi, poznał smak skruchy i pokory i tak też się stało.
Śmierć mistrza
Kiedy to pewnego dnia, kiedy Aikidai udał się na polowanie, natknął się na ciężko rannego Kaminonianina. Zabrał go do chaty w której Akidai mieszkał wraz z mistrzem i opatrzyli go tam i nakarmili. Mistrz Su wyglądał na smutnego i zaniepokojonego. W końcu okazało się że odnaleziony Kaminonianin to brat mistrza Syala, Jasar Su. Po chwili też okazało sie że...jest Mrocznym Jedi. Ruszył na mistrza Su w szaleńczym ataku. Aikidai próbował pomóc mistrzowi lecz jego okrutny brat wypchnął go z chaty. Kalmarianin spadł po kamiennych schodkach i stracił przytomność. Obudził się po kilku godzinych i niczego nie pamiętał- lecz wiedział jedno- zaatakował ich Mroczny Jedi. Kiedy wstał z ziemi i ujrzał zawaloną chatę, całą w gruzach, piachu i żwirze, zaczął panicznie szukać swego mistrza. Nie odnalazł go i smutny i załamany odjechał na starej banthcie ku małemu miasteczku, ku nikłym światełkom na horyzoncie. Przez całą podróż targało nim poczucie winny i przyrzekł Mocy, że nigdy nie dopuści do niczyjej śmierci, czy mistrza czy ucznia!
Dalsze dzieje
Po tym jak powrócił na Coruscant i poinformował Radę o śmierci mistrza i dowiedzieli się o zmarłym również mrocznym Jedi, przydzielili Aikidai'owi nowego mistrza którym był mistrz Tyvokka. Ten zaś szkolił go bardzo krótko albowiem rok później Aikidai był już rycerzem Jedi. Był prawdopodobnie jednym z najmłodszych rycerzy. Nie przyjmował padawana ze względów nieznanych innym Jedi.
Śmierć
Aikidai zmarł w sędziwym wieku dziwięćdziesięciu trzech lat, w świątynii Jedi, u boku swych najlepszych przyjaciół w roku 26 BBY. Po śmierci jego ciało spalono na błoniach świątyni.
Źródła
- Dep Koolilar Adventures Volum XXXVII Master of blaster (w retrospekcjach)
- Dep Koolilar Adcentures Volum XXXVIII ...Not Justice For All (w retrospekcjach)
- Dep Koolilar Adcentures Volum XXXIX Recar Trans (w retrospekcjach)
- Oczy mroku
- Opowieści z Korribanu (tylko wspomniany)